MODUŁ 0 - Przygotowanie do startu! 3... 2... 1...
MODUŁ 1 – Czy WordPress jest w ogóle dla mnie?
MODUŁ 2 - MYŚLENIE, czyli szykujemy się do starcia! ;)
MODUŁ 3 – Ogarniamy DZIAŁKĘ i tabliczkę z adresem
MODUŁ 4 – Działka jest. Czas na DOM, drzewo i…
MODUŁ 5 – Dodajemy TREŚCI, czyli niech wreszcie coś zacznie się dziać
MODUŁ 6 - BACKUPUJEMY, ZANIM ZEZPSUJEMY ;)
MODUŁ 7 - MOTYWY, CZYLI PEŁEN MAKE-UP DLA STRONY
MODUŁ 8 - WTYCZKI, CZYLI CO JESZCZE MOŻEMY ODPICOWAĆ
MODUŁ 9 – MY SIĘ WŁAMU NIE BOIMY! CZYLI ZABEZPIECZAMY CHATĘ
MODUŁ 10 – ZAMIATAMY PRZED SAMĄ METĄ IIII…. ŚWIĘTUJEMY FINISZ!
MODUŁ 11 – HOUSTON! MAMY PROBLEM! ROZWIĄZYWANIE PROBLEMÓW Z WORDPRESSEM

8.19. Przydatne wtyczki – sklep (słowem wstępu)

sklep na wordpressie

WordPress powstał sobie generalnie niby jako system do blogowania, ale przez to, że jest otwartym oprogramowaniem, które można dowolnie modyfikować, przez lata rozwinął się za sprawą wtyczków w milion różnych kierunków 😊

Można sobie na nim postawić i bloga, i stronę firmową z opisem oferty, i systemy rezerwacji hoteli, i umawianie wizyt u kosmetyczki, i platformy kursowe, i wiele, wiele innych typów stron, a wśród nich – sklep.

Wtyczek do dokopstowania WordPressowi sklepu jest, wbrew obiegowej opinii, przynajmniej kilka 😊

➡️ WooCommerce:
https://wordpress.org/plugins/woocommerce/

➡️ Easy Digital Downloads (tylko dla produktów cyfrowych):
https://wordpress.org/plugins/easy-digital-downloads/

➡️ Sure Cart:
https://wordpress.org/plugins/surecart/

➡️ Ecwid:
https://wordpress.org/plugins/ecwid-shopping-cart/

➡️ WP Easy Cart:
https://wordpress.org/plugins/wp-easycart/

Z tych wymienionych nie ma wątpliwości (i widać to po liczbie aktywnych instalacji – rekordzista ma ich ponad 5 milionów 😱), że najbardziej popularnymi są WooCommerce oraz Easy Digital Downloads.

Przy czym trzeba pamiętać, że Easy Digital Downloads będzie pozwalał tylko na sprzedaż produktów cyfrowych (np. ebooki), ale za to jest w tym doskonały, bo po prostu do tego został stworzony.

WooCommerce z kolei ma opcję sprzedawania zarówno produktów fizycznych, jak i cyfrowych.

Ja będę w swoim sklepie sprzedawać produkty fizyczne (drobiazgi odblaskowe poprawiające widoczność gdy warun kiepski ;)) więc będę instalować WooCommerce 😊

❓ Skoro Woo ma 5 milionów instalacji, czy jest takim sklepowym ideałem?

Nie 😊

To zabrzmi zabawnie, ale mam mu wiele do zarzucenia 😂

Tyle, że ja jestem typem, który zawsze znajdzie dziurę w całym i nie ma chyba niczego, co bym uznawała za idealne tak wiecie…. tip-top 😃

Taki ze mnie mały przypi***dalacz 😉

I tak naprawdę w mojej opinii każdy system sklepowy ma jakieś wady. Ja przerobiłam już u siebie najróżniejsze, łącznie z autorskimi rozwiązaniami pisanymi dla mnie (to było najgorsze 🙈😂) i finalnie parę dobrych lat temu (może z 11? nie pamiętam…) osiadłam na Woo.

I tu zostaję, bo mimo swoich wad, jak dla mnie, dla moich zastosowań i upodobań – jest najlepszym z dotychczasowych rozwiązań 😊

ALE. 😃

Generalnie WooCommerce jest przedstawiany często w grupach fejsowych trochę jako taki sklep-marzenie, bo za darmo, dużo możliwości i w ogóle jeju-jeju, dlatego ja się skupię, jako adwokat diabła, na pokazaniu też paru wad, bo jednak ja jestem człekiem, co nie zna tematu tylko z teorii. To znaczy to nie jest tak, że ja komuś stawiam sklep i sobie idę do kolejnego, tylko ja tych sklepów naprawdę używam 😅

❓ To jakie są te wady?

🙈 Pierwsza rzecz – duże możliwości.

Może się wydawać, że tu kokietuję w imieniu WordPressa, bo hej, jak duże możliwości mogą być wadą?, no ale już choćby po etapie wybierania motywów zauważyliście zapewne, że mogą 😃

Jak coś ma dużo możliwości, to ma dużo miejsc, gdzie trzeba dokonać wyboru, coś poustawiać, coś pod siebie spersonalizować. I wgranie prostego motywu to 10 minut i gotowe, a gdy się ma taki dobyczony, to się siedzi tydzień i przestawia wszystko łącznie z interlinią między napisami w wynikach wyszukiwania 😅

No i z Woo jest tak samo – ma dużo możliwości, bo z biegiem czasu twórcy chcą go jak najbardziej zbliżyć do modelu, który może pasować każdemu do każdego typu sprzedaży 😊

Ale każda możliwość to i czas, który potem pożre 😎

🙈 Po drugie – istnieje do niego, jakby tego było mało, jakiś frylion wtyczek rozszerzających jego możliwości o to, co jest potrzebne specyficznie w Polsce (np. wybór paczkomatów 😊) albo specyficznie nam, w naszej działalności (na przykład sprzedaż na metry, ale z możliwością kupowania co 10 cm 😊)

I znów niby spoko, ale brodzenie w tych wtyczkach, czytanie opinii, testowanie – to potrafi zająć mnóstwo czasu (choć tak – daje też ogromne możliwości, których w wielu innych systemach byśmy po prostu nie mieli).

🙈 Wszystko to sprawia, że (to wada trzecia) WooCommerce jest bezpłatny, ale nie jest darmowy, jak to ktoś kiedyś zgrabnie określił.

Owszem, sam Woo jest za darmo, wtyczki – jak do wszystkiego – istnieją płatne, ale istnieje też sporo darmowych alternatyw.

Jest natomiast jeszcze koszt czasu, który musimy poświęcić, żeby wszystko po swojemu ustawić, i to przecież też jest cena do zapłacenia, bo czas to pieniądz, w firmie zwłaszcza 😊

Nie zgodzę się więc do końca z tym, co mówią, że można sklep na Woo postawić w 10 minut.

Jasne, zainstaluje się w tyle wtyczkę i zrobi podstawową konfigurację, ale dla mnie to jest jeszcze baaardzo odległe od tego, co zwykle chcę osiągnąć instalując ten systemik sklepowy.

Gdybym chciała coś, co po prostu jest, jakoś tam działa i wygląda byle jak, byle był przycisk do koszyka, to bym sobie w 10 minut odpaliła Shopera 😊

To tak jak z WordPressem – mówią, że postawi się stronę w 5 minut no i jasne – pamiętacie pewnie, że sama goła instalacja nie zajęła więcej. Ale porównajcie teraz czas poświęcony na samą instalację do całego czasu, który spędziliście pracując nad stroną 😊

Instalacja to efektowna rzecz, bo się nowy byt rodzi, ale to dopiero sam czubuniek góry lodowej 😊

No więc trzeba w razie decydowania się na Woo przełknąć to, że może to być wyjątkowy sklep, wizualnie i w działaniu, ale będzie temu trzeba oddać trochę czasu.

🙈 Czwarta sprawa to to, że umiarkowanie moim zdaniem nadaje się dla dużych sklepów.

I nie chodzi mi tu o duże sklepy w sensie liczby produktów – na Woo spokojnie śmigają sklepy, które mają parę i parędziesiąt tysięcy produktów, są i takie z milionem.

Chodzi tu natomiast o dwie rzeczy: ruch w sklepie i liczbę zamówień do obsługi na raz.

Tu znów zaznaczę, że duży ruch w sklepie to nie jest wtedy, jak nas odwiedza 1000 użytkowników miesięcznie 😊 Duży ruch, który może przydławiać WordPressa, to jest wtedy, jak na stronie jest na raz tych 1000 użytkowników, a z spośród nich w danej chwili 100 wsadza coś do koszyka 😊

Generalnie o ten rząd wielkości by chodziło 😊

Z liczbą zamówień z kolei problem nie jest techniczny, że się nie pomieszczą w sklepie albo coś, tylko taki praktyczny, który wychodzi w działaniu.

Po prostu gdy się ma dziennie kilkadziesiąt zamówień i tyle ich wysyła, może się okazać, że zarządzanie nimi w obrębie WooCommerce nie będzie najwygodniejszym, co Was w życiu spotkało.

Oczywiście można i warto wtedy podłączyć się pod zewnętrzne narzędzie do zarządzania zamówieniami, jak Baselinker i podobne, natomiast to już możliwości, które ma prawie każdy sklep.

Ja, kiedy mam wzmożony zakupowy ruch w sklepie i wpada na przykład jednego dnia 50 zamówień, przyznaję, że trudno się czasem połapuję, co jest już gotowe do wysyłki, co spakowane, ale nie wysłane (teraz już mam to częściowo rozwiązane odrębnymi, dodatkowymi statusami, które sobie utworzyłam, ale nadal zdarza się chaos), co mogę wysłać dopiero po zrobieniu (np. Klientka kupiła bransoletkę, ale prosi o skrócenie przed wysyłką), a co musi poczekać, bo na przykład ktoś chce wysyłkę za tydzień.

Brakuje mi też wtedy kompletnie możliwości sortowania zamówień po sposobie dostawy (żeby najpierw zapakować kurierów, a potem paczkomaty) i pozostaje to obchodzić albo otwieraniem zamówień w zakładkach i segregowaniu sobie w przeglądarkach (tak kiedyś robiłam, serio 😃), albo dorabianiem custom statusów, które oznaczą przy okazji formę wysyłki i dadzą o po niej sortować, albo eksportem do CSV, otwieraniem w Calcu i sortowaniem tam dopiero 😃 (nie rozwijam tematu, bo pewnie niewiele osób to interesuje, a z tymi, dla których to kluczowe, być może spotkamy się jeszcze na kursie stricte WooCommercowym 😃)

Generalnie, na co dzień, to raczej nie mam u siebie więcej niż 10-15 zamówień w ciągu dnia (nie obrobiłabym więcej towaru, bo moje rzeczy to handmade) i wtedy nie jest to dla mnie problemem.

Ale jeśli ktoś planuje sklep, gdzie wie, że będzie miał powiedzmy po 100 zamówień dziennie (i to nie będą produkty cyfrowe, bezobsługowe), to proponuję, żeby sobie mocno przetestował pod tym kątem gołego WooCommerce’a, zanim włoży masę czasu w jego dostosowywanie, upiększanie i zatowarowanie 😃

Ja dla sklepu Blinkowego planuję mieć docelowo 30-40 zamówień dziennie i mimo tego idę w Woo, ale z założeniem, że jeśli temat będzie problematyczny, to zepnę się tu z zewnętrznym narzędziem wspomagającym (znaczy: z Baselinkerem 😃)

🙈 Wszystko można na nim zrobić, ale nie wszystko warto

Z WooCommerca robią ludzie takie machiny, że ja nieraz patrzę i się zastanawiam tylko, kiedy im to pierdutnie z hukiem 🤔😃

I widzę, że czasem ludzie zanęceni tym “jest łatwy i za darmo” tworzą naprawdę dziwne konstrukcje, podczas gdy zaiste lepiej byłoby zwyczajnie wybrać inny system – Prestę czy choćby (drogie) Magento.

Przykładowo: po wielokroć widziałam sklepy w modelu dropshippingowym stawiane na Woo.

Da się? No da.

Ale w przypadku takiego typu sprzedaży pojawi się sporo problemów (jakby dropshipping sam z siebie nie nastręczał ich wystarczająco 😉)

A pierwszym z nich będzie synchronizacja cen i stanów magazynowych. Bo niby można regularnie zaciągać pliki XML z hurtowni i importować ceny oraz stany, ale import kilkunastu tysięcy produktów wtyczką trwa wieki 😃

To znaczy przynajmniej parę godzin 😃 Nie ma więc co liczyć na synchronizację co 5 minut, siłą rzeczy.

I to może brzmieć dla Was jak w obcym narzeczu, jeśli nie planujecie takiego typu sklepu (dropshipping to takie coś, że zamawiasz na Allegro u Zenka, a ten Zenek za Ciebie zamawia – czasem automatycznie – u Chińczyka na Ali i towar wysyła do Ciebie Chińczyk, nie Zenek – Zenek tylko zgarnia różnicę w cenie 😃)

Ale jeśli nie planujecie, to w ogóle nie musicie się przejmować tymi ostatnimi paragrafami, bo generalnie pointa jest taka, żeby po prostu dobrze zastanowić się, czy jeśli planujecie jakiś na maksa pokręcony sklepik, to czy na pewno WooCommerce będzie najlepszym wyborem 😊

❓ Yyyyyy… no dobra… A ma w ogóle jakiekolwiek zalety?

No trochu ich ma 😃

💪 Po pierwsze – bywa darmowy, jeśli nie masz dużych i specyficznych potrzeb (bo postawisz wtedy szybko i od biedy obskoczysz darmowymi dodatkami) dlatego super nadaje się dla początkujących biznesów, co do których wcale nie wiadomo czy wypalą i trochę szkoda wywalać parę tysięcy na sklep szyty na miarę, żeby za pół roku go zamknąć 😊

A z biegiem czasu, gdy kasa ze sprzedaży zacznie już kapać, można go dobyczać i doinwestowywać 😊

💪 Po drugie – może wyglądać bosko małym kosztem 😊

Gdybym sprzedawała opony albo akcesoria zegarmistrzowskie, pewnie by mi to latało koło pupy, ale jeśli sprzedaje się coś, przy czym estetyka ma duże znaczenie (a ja sprzedaję biżuterię i prezenty, najogólniej rzecz ujmując), to wygląd sklepu pełni jednak dużą rolę i potrafi bardzo pomoc w sprzedaży 😊

W realu przecież też wolimy sklepy, w których klamka się nie klei, a z sufitu nie odpada tynk. A za ekskluzywne uznamy nie Lidlaki czy Żabki, gdzie każde wygląda tak samo niezależnie od lokalizacji, tylko butik ze starannym wystrojem projektowanym specjalnie dla tego jednego lokalu, c’nie? 😊

W necie też tak to działa 😊

Ładny, wyróżniający się, starannie wykonany sklep budzi po prostu większe zaufanie 😊

A WooCommerce można do ładnego stanu doprowadzić dość małym kosztem, bo jest parę estetycznych, darmowych motywów, które świetnie z nim współpracują, a płatnych (góra 60 dolców, więc przeważnie też do przełknięcia, gdy sklep już zarabia 😊) to już w ogóle jest cała fura 😊

💪 Ma masę wtyczek, rozszerzających jego funkcje, co jednocześnie może być wadą (jak to wyżej wytłuszczałam 😃), ale i zaletą zarazem.

Masz ochotę zainstalować moduł, który da zniżkę za like na fejsie albo za opinię? Spoko.

Wprowadzić licytacje swoich produktów? Nie ma sprawy.

Dawać inne ceny Klientom detalicznym, a inne hurtowym? Albo inne tym, których lubisz, a inne tym, których nie? Dobra, da się zrobić.

A może liczniczek do końca promocji? Ograniczenie ilości produktów dla jednego człeka w czasie jej trwania? Zniżkę na trzeci produkt, gdy się kupi dwa? Albo dwa, ale tylko z określonej kategorii, którą chcesz wyprzedać? Nie ma problemu!

Trochę czasu przed kompem, parę wtyczek i to wszystko w Woocommerce da się zrobić 😊

💪 Jest nieźle przystosowany do optymalizacji dla wyszukiwarek (SEO). Da się nim na luzie poustawiać rzeczy, które w niektórych systemach będą nie do ruszenia bez grzebania w kodzie (a w systemach zamkniętych grzebanie w kodzie bywa, że w ogóle nie wchodzi w grę 😱)

💪 Należy do Ciebie.

Nikt Cię z niego nie wyrzuci, nikt Ci go nie zmieni, bo tak (vide ostatnie zmiany na fejsie 🤯), nikt Ci go nie usunie, jak zapomnisz zapłacić miesięczny “czynsz” (no chyba, że nie opłacisz hostingu albo domeny), nikt nie wyskoczy nagle z płatnością, gdy zechcesz się gdzieś przenieść albo zrobić coś, na co masz ochotę.

Ja dawno temu musiałam na przykład zapłacić za to, żeby pozwolono mi wyeksportować moje produkty do pliku excelowego 😃 Kosmos 😃W Woo tego nie ma.

Jesteś na swojej ziemi i to Ty jesteś Królową (bądź Królem?) tego grajdołka 😃

💪 Zna się na nim wielu specjalistów.

To nie jest zamknięty system Pana Mietka, że jak chcesz w nim coś zmienić, to musisz iść z tym do Pana Mietka i tylko do Pana Mietka, który zaśpiewa Ci ile zechce, bo i tak nie masz wyboru, bo tylko Pan Mietek potrafi tam cokolwiek zrobić. WooCommerce to (jak i sam WordPress) otwarte oprogramowanie, do tego na maksa popularne, więc jest wielu programistów, którzy potrafią nad nim pracować.

Nawet, gdy dojdziesz do momentu, w którym będziesz o coś prosić speca, łatwiej będzie Ci znaleźć kogoś kompetentnego, kto policzy 150 czy 200 zł za godzinę, a nie 1000… (to nie bajka, tak się zdarza 🤓)

A dzięki bogatej dokumentacji, praca nad zadaniem, które powierzysz takiemu programiście, też pójdzie szybciej, niż gdyby musiał od zera badać jakiś obcy byt przez tego tam Pana Mietka od zera pisany 😊

Generalnie wiec całość składa się na pewną niezależność – nie znajdziesz się w sytuacji, w której los Twojej firmy zacznie zależeć od jednego człowieka, który zbudował sklep, bo w razie złego – będzie się go dało zastąpić innym specem 😊

Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie plusy przeważają minusy definitywnie 😊❤️

❓ Dla jakich sklepów WooCommerce nada się najlepiej?

Jak wspominałam, dla paru zastosowań WooCommerce’a nie uważam za najlepszy wybór.

A dla jakich sklepów moim zdaniem nada się wyśmienicie?

❤️ dla rękodzielników

Uważam, że w ogóle WooCommerce został dla nich stworzony 😊

Pozwala zacząć za darmo, można w nim podłubać, jak się już nie chce dłubać w przydasiach 😉 a do tego rękodzielnicy jak nikt będą mogli wykorzystać to, że pozwala zbudować cudowne strony produktów, przeplatane zdjęciami, cytatami, opiniami…

Na Woo naprawdę można stworzyć przy odrobinie cierpliwości (tego nam nie brakuje, nie? :)) sklep ze szczyptą magii 🥰

Nie wiem czy jakikolwiek inny system sklepowy nadaje się do tego tak dobrze 😊

❤️ dla małych producentów

Wszystkie rodzinne firemki produkujące mydła z tysiącem dodatków, ekologiczne kosmetyki, sprowadzające z Nepalu kaszmirowe szale w limitowanych seriach – wszystkie one mogą z powodzeniem skorzystać z tych zalet, które Woo daje też
rękodzielnikom.

Tu w cenie będzie wyjątkowy wygląd sklepu, dość łatwa obsługa małych wolumenów sprzedaży i niedrogi start 😊

❤️ dla większych sklepów ze skillem ogarniacza (żeby się nie pogubić w zamówieniach) albo gotowych na integrację z zewnętrznym systemem zamówieniowym (tu właśnie, do tej grupy, zaliczam mój przyszły odblaskowy sklepik Blinkowy 😊)

❓ A jak go do swojej strony przypiąć, tego WooCommerce’owego sklepiszcza?

No o tym właśnie w następnej kursowej lekcji, bo trochem się rozgadała chyba 😉

Kawa dla WordPressa

Ten kurs jest i zawsze będzie dla Was DARMOWY,
bo wierzę wiem, że warto sobie pomagać ❤

Totalnie nie musisz za nic płacić, ale jeśli masz chęć, możesz postawić mi kawę
Wypiję ją za sukces Twojej strony!

Masz pytanie do tej lekcji? Kliknij tutaj, aby je zadać :)

Napisz pytanie lub komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top