To są wszystko pytania, które cyklicznie każdego tygodnia pojawiają się w najróżniejszych grupach WordPressowych. Serio. 😊
Ba! Sama kiedyś przeszukiwałam artykuły w necie pod tym kątem, bo to jest normalna kolej rzeczy – gdy człowiek nauczy się świadomie korzystać z WordPressa i zda sobie sprawę, jakie to jest niepozorne, ale potężne narzędzie nie tylko do pisania blogasów, to ma takie ciągoty, żeby od razu zbudować sobie kombajn z turbosprężarką na gąsienicach 😃
No bo skoro da się zrobić to, to i to, to co można jeszcze? Koniecznie pokażcie mi WSZYSTKIE możliwości!
😃
Prawda jest jednak taka, że nie ma żadnego uniwersalnego zestawu must-have wtyczek WordPressowych, bo wiadomo, że każdy ma wobec swojej strony inne plany i inne potrzeby 😊
To tak, jakby ktoś zapytał, jakie ubrania w szafie to jest must-have, bez którego ani rusz. No a to przecież zależy od tego, czy ktoś pracuje w domu czy w filharmonii, jaki lubi styl, jakie ma potrzeby, w czym się dobrze czuje i choćby gdzie mieszka (nam tu we Włoszech szaliki zbędne, ale w Polsce nie wychodzę zimą bez! 😊)
Wiadomo, że warto mieć najczęściej jakąś wtykę antyspamową, coś do SEO, coś do podłączenia statystyk, tak jak zazwyczaj warto mieć jakieś majtki i skarpetki 😊 I powiedzmy, że jest to w miarę uniwersalne, ale też nie tak na 100%, bo może ktoś nie ma komentarzy, to i nic przeciw spamowi mu nie trza, podobnie jak skarpetki nie przydadzą się nikomu, kto 100% czasu spędza w szpilkach 😉 (zakładając, że to w ogóle możliwe ;))
Natomiast nie warto wpadać w pułapkę pod tytułem O! To da się zrobić taką wypasioną galerię? To ja też chcę!
Bo po co Ci ta wtyczka do budowania odlotowych galerii, jeśli Ty masz na stronie raptem trzy zdjęcia? 😃
Więc zawsze kierujemy się zasadą, że najpierw problem/potrzeba, a potem rozwiązanie 🦄
Nie szukamy na zapas rozwiązań do problemów, których nie ma i nie tworzymy potrzeb do produktów, które ktoś oferuje (tym zajmują się reklamy – wmawianiem nam, że potrzebujemy czegoś, o czym przez całe życie nie wiedzieliśmy nawet, że istnieje 😃)
A co gdy już wiemy, że jakiś typ wtyczki nam potrzebny?
Kryteria, którymi warto się kierować wybierając wtyczki są bardzo podobne do tych, którymi kierowaliśmy się wybierając motywy 😊
Tyle tylko, że przy wtyczkach wybór może być łatwiejszy, bo… mniejszy 😊
Niby tych wtyczek wszystkich jest prawie 100 tysięcy łącznie, ale one robią bardzo różne rzeczy 😊
Jeśli będziemy szukać na przykład wtyczki do tworzenia formularzy kontaktowych, okaże się, że mamy do wyboru powiedzmy trzydzieści i pośród nich w pierwszej kolejności sprawdzamy, czy któraś robi dokładnie to, czego nam trzeba.
Bo może każda pozwala stworzyć formularz, ale tylko cztery dają możliwość załączania do wiadomości obrazu, co dla nas jest kluczowe?
Wtedy wiadomo, że tylko spośród tych czterech będziemy dokonywać wyboru 😊
Albo może pięć wtyczek pozwala na ustawienie strony w trybie Coming soon, ale tylko jedna ma wbudowane łatwe ustawienie kafelka z linkiem do Instagrama? 😊
Za każdym razem w pierwszej kolejności będziemy brać pod uwagę możliwości danej wtyczki, które dla nas będą kluczowe. Wtyczka, która ma choćby najlepsze opinie, na nic nam się nie przyda, jeśli nie będzie robiła tego, co dla nas jest niezbędne 😊
We wtyczkach chyba nawet bardziej niż w motywach, warto brać pod uwagę istnienie sensownej dokumentacji, czyli instrukcji obsługi danej wtyczki.
Ja wiem, ze u nas w Polsce czytanie instrukcji obsługi to jest jakaś ogólnie pogardzana czynność przeznaczona dla mięczaków, ale warto się jednak przełamać 😉 Dobra dokumentacja to jest skarb!
Część wtyczek jest bardzo intuicyjna i można ich używać na czuja, ale ja i tak zawsze lubię najpierw zerknąć w dokumentację i zorientować się, od czego twórcy proponują zacząć 😊
To wiele ułatwia i przyspiesza konfigurację 😊
Dokumentacja przy okazji bardzo pomaga zorientować się szczegółowo w możliwościach wtyczki, bo jest tam zwyczajnie opisane w detalach, co ona robi i jak ją do tego zmusić 😊
Support czasem jest totalnie zbędny, a czasem mega się przydaje, gdy natkniemy się na jakąś kłodę nie do przeskoczenia.
Czy to w przypadku wtyczek darmowych czy płatnych, zawsze zerkam czy w razie kłopotów support odpowiada na pytania, czy wygląda na raczej obojętny na męki użyszkodników 😉
W przypadku darmowych wtyczek z repozytorium WordPressa, wsparcie udzielane jest na forum i to forum wsparcia technicznego zawsze znajdziemy na stronie wtyczki:
Warto sobie tam zajrzeć i zobaczyć, czy ktoś odpowiada na pytania i czy użytkownicy zgłaszają sporo problemów, czy raczej nieszczególnie 😊
Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że w przypadku darmowych motywów wszelkie wparcie udzielane jest w zasadzie przez twórców pro bono, charytatywnie, i czasem jest super, ale jeśli nie, to też nie powinno nas to dziwić.
Za motywy płatne, tak jak i za płatne wtyczki, płaci się po części właśnie dlatego, że opłata pokrywa koszty pracownika, który udziela wsparcia w razie kłopotów 😊 Czyli support jest po prostu wliczony w cenę 😊
Oczywista sprawa – tak jak w przypadku motywów, tu też warto zerkać w opinie użytkowników – czy oceniają plugin jako sensowny, czy bezużyteczny.
Opinie zazwyczaj pozwalają też wyniuchać wtyczkowe ściemy w repozytorium – bo rzadko, ale bywa, że są tam pluginy, które wcale nie są darmowe (to znaczy tak technicznie: wtyczki są darmowe, ale działają dopiero po wykupieniu płatnej usługi 🤯)
Jeśli idzie o wtyczki z repozytorium, link do opinii użytkowników znajdziemy zawsze na stronie wtyczki:
W serwisach z płatnymi wtyczkami także warto prześledzić opinie użytkowników, zwłaszcza tych oznaczonych jako Veryfied Buyer, czyli tych, którzy faktycznie dokonali zakupu i mieli okazję wtyczkę przetestować.
Dokładnie jak w przypadku motywów (aż głupio się powtarzać 😃) – na popularność warto zerkać, bo wtyczka używana przez dużą liczbę ludzi będzie miała kilka zalet:
Dlatego warto sięgać po wtyczki, które mają już paru użytkowników, bo najprawdopodobniej będzie z nimi najmniej problemów 😊
Przed instalacją wtyczki warto też sprawdzić, czy jest ona nadal na bieżąco aktualizowana, czy może autor już ja porzucił i zaprzestał rozwijania.
Jeśli wejdziemy w repozytorium i tam zobaczymy, że ostatnia aktualizacja wtyczki zdarzyła się dwa lata temu, na forum wsparcia głucha cisza i ogólnie brakuje tylko cykania świerszczy oraz pohukiwania sów – to najprawdopodobniej znaczy, że wtyczka została opuszczona i trzeba poszukać czegoś innego.
Nieaktualizowane wtyczki zdarzy się utrafić też w miejscach, gdzie się za nie płaci, więc i tam warto ten temat obadać. Na Code Canyon, dokładnie tak jak z motywami na Theme Forest, datę ostatniej aktualizacji wtyczki znajdziecie w prawej bocznej szpalcie:
Wtyczki powinny być na bieżąco aktualizowane ze względów bezpieczeństwa i tu nie ma żartów. Starocie po prostu olewamy i szukamy czegoś innego, nie ma co kierować się pod tym względem emocjami i sentymentami 😉
Warto doczytać, czy w przypadku płatnych wtyczek, będziecie mogli zainstalować wtyczkę w dwóch miejscach (na dwóch WordPressach), bo to umożliwia cywilizowaną pracę na stejdżu 😊
To jest nierzadkie, no bo twórcy wtyczek nie są z pierwszej łapanki i wiedzą, że jest to ludziom raczej potrzebna opcja. Ale zakładać czegoś takiego z góry się nie da, trzeba oblukać dla pewności 😊
To jest w miarę proste kryterium i każdy łatwo je ogarnie, bo zwyczajnie albo mamy budżet na wprowadzenie jakiejś funkcji, albo nie 😃
Wtyczki płatne mogą kosztować naprawdę różnie – od kilku, do kilkuset dolarów. Rozrzut cenowy jest tu znacznie większy, niż w przypadku motywów 😊
Do stron typu wizytówkowego czy blogów, prostych portfolio itp, darmowe wtyczki są zazwyczaj wystarczające, natomiast jeśli ktoś stawia na WordPressie sklep i będzie go chciał dobyczyć wypasionymi funkcjami, to już czasem będzie trzeba jednak otworzyć portfel 😭🙈
Tak jak i z motywami – twórcy wtyczek wychodzą z założenia (i trudno im się dziwić), że póki działamy hobbystycznie i dla dobra świata, to oni też, ale jeśli my chcemy zarobić na Klientach, to oni chcą na nas 😉
Oczywiście da się prowadzić sklep bez żadnych fikuśnych, płatnych dodatków, ale czasem dojdzie się do momentu w którym woli się już zapłacić parę dolców i mieć problem z grzywki, niż miotać się między darmochami i każdą testować wieki 😊
I z kryteriów wyboru wtyczek to chyba tyle
Z mojego doświadczenia, z wyborem wtyczek idzie zazwyczaj o wiele lżej, niż z wyborem motywu, więc nie spodziewałabym się tu jakichś grubych problemów i wielkich dylematów 😊
Ot, sprawdzić czy wtyczka spełnia jakieś podstawowe zasady przyzwoitości, a potem do dzieła 😃
Ten kurs jest i zawsze będzie dla Was DARMOWY,
bo wierzę wiem, że warto sobie pomagać ❤
Totalnie nie musisz za nic płacić, ale jeśli masz chęć, możesz postawić mi kawę ☕
Wypiję ją za sukces Twojej strony!